Jego wyjątkowe zdolności nie zostają zdemaskowane, Szwejk jest wyrzucony z pociągu Táborze i oddzielony od porucznika Lukáša. Zwykły żołnierz pewnie pomyślałby o dezercji, ale Szwejk jest lojalny w stosunku do przełożonego – jest gotowy na poświęcenia tylko po to, żeby do niego wrócić.

Na przykład pozwola bardzo miłemu panu zapłacić za siebie karę i przyjąć pieniądze na bilet. Potem Szwejkowi nie pozostaje nic innego, niż wypić na cześć wspomnianego mężczyzny kufel pysznego czeskiego piwa...przez niedopatrzenie udaje mu się przepić wszystkie pieniądze na bielt. Wędrówka po malowniczych Czechach musi kontynuować pieszo. Przynajmniej ma możliwość zobaczyć na własne oczy miejsca, które jakby wypadły z obrazków słynego czeskiego malarza Josefa Lady oraz przekonać się skąd mistrz malarstwa czerpał inspirację. Najpewniej z miejsc gdzieś między Táborem a Putimem. Nie obędzie się bez problemów. Jest zatrzymany i podejrzany o szpiegowanie na rzecz Rosji, aczkolwiek już na pierwszy rzut oka widać, że jest Czechem z krwi i kości. No, po prostu są takie momenty w życiu, że człowiek tylko stoi i się dziwi.

Ale nie istnieje przeszkoda, której by nasz dzielny żołnierz nie pokonał. Na pewno nie jest żadnym dezerterem, w końcu dociera na front, gdzie przeżyje to, co przydarzy się niewielu z żołnierzy. Jest np. oskarżony o zdradę ojczyzny. Ciężko przecież nie przekonać się na własnej skórze czy rosyjski mundur jest twarzowy. A po wyczerpującym wykładzie o chorobach wenerycznych nawet ostrzał nieprzyjaciół to ścieżka usłana różami. No i w ten sposób czeski wojak zdobył wojenne doświadczenie. Wy też wybierzcie się do przepięknych Południowych Czech.