
Grόd Švihov
Na pańskim dworze wciąż się coś dzieje. Przygotowują się na przyjazd krόla, lub na bal albo na zupełnie coś innego. Tak to prznajmniej było w bajce Trzy orzeszki dla Kopciuszka. Aby wyobrazić sobie, jaki tu panował pośpiech, odwiedźcie kuchnię lub wartownię.
Švihov w swych czasach był świetnym przykładem dobrej warownej siedziby. Oprόcz murόw obronnych bezpieczeństwo zapewniał system rowόw wodnych. Do dzisiejszego dnia zachował się tylko jeden rόw. Czeskiemu krόlowi Ferdynandowi III przeszkadzało bardzo, że grόd był nie do zdobycia. Bał się mianowicie tego, że po skończonej Wojnie 30letnej osiądą tam żołnierze i rozbόjnicy, dlatego też kazał go zrόwnać z ziemią. Na szczęście uspokoiła krόla obietnica, że grόd będzie dalej wykorzystywany tylko w celach gospodarczych.
Podczas Wojny 30letnej baszty grodu były oblegane przez wojska szwedzkie, bez powodzenia. Długo także wyglądało na to, że i sam książe odejdzie z pustą ręką, ktόry aż do tego miejsca śledził tajemniczą piękną dziewczynę, co mu o pόłnocy uciekła z balu. Na szczęście po drodze zgubiła bucika, ktόry był tak mały, że pasował tylko na jej stopę.
Grόd Švihov nie zawsze sprzyjał miłosnym związkom, przynajmnej na ekranie filmowym. Wastarczy obejrzeć Kochanek królowej, duński film nominowany do Oskara i Złotego Globa za najlepszy film nieanglojęzyczny. W filmie krόlowa zakochuje się w oświeconym lekarzu, ktόrego grał Mads Mikkelsen (Casino Royale). Czy to nie jest romantyka w pełni, a jaki z tego płynie morał? Związek z monarchą tylko w bajkach kończy się dobrze.