Bohaterowie filmu swoje ostatnie chwile w Kácovie spędzili jadąc przez stalowy most. Choć w rzeczywistości byli już trochę na brytyjskiej ziemi - dość przypadkowo most to konstrukcja wyprodukowana w Anglii, która używana była właśnie w okresie II wojny światowej. Jego nazwa pochodzi od angielskiego inżyniera Donalda Baily'a. Most zagrał także małą rólkę w filmie Juraja Herza Młyn Habermana. Ten także opowiada wojenną czy może raczej powojenną historię. Czasy wymagały, aby ludzie opowiedzieli się po jednej lub drugiej stronie, a „tylko ci najsilniejsi dadzą radę być ponad tym“.

A co tak gospody? W tym samym roku, kiedy realizowano tu zdjęcia do „ciemnoniebieskiego“ filmu, w Kácovie ponownie otwarto lokalny browar, który rocznie wyprodukuje 20 tys. hektolitrów piwa.