
Lipník
Silniční staw
Kto by nie pamiętał złośliwego motocyklu marki Laurin & Klement, ktόry regularnie psuł się za każdym razem, gdy zarządca piwiarni Francin chciał wzmocnić swόj autorytet. Albo wtedy, gdy długi płaszcz przypadkowo wkręcił mu się do przekładni.
Jesteście postrachem ulic? Na tej trasie możecie zmierzyć siły z profesjonalistami. Lecz uwaga! Nie chodzi o prędkość. Chodzi o harminię z własnym sprzętem. Przede wszystkim nie pozgniatajcie sobie przy tym części, jak to zrobił Jiří Schmitzer pierwotnemu właścicielowi pożyczonego historycznego motocyklu. Jednakże ten zakończył swą wspaniałą jazdę po tym jak mu odtwόrca roli pana zarządcy zniszczył oba pedały. Chyba lepiej będzie przy jeździe po wale stawu (Silničního rybníka) lub koło Lipníka kochać się tylko przyrodą.