Choć budynek nie służy już jako więzienie, w pomieszczeniach panuje wciąż taki dziwny smutek. Macie uczucie, jakoby brama wstępna za Wami nie miała się już otworzyć. Gdyż stamtąd wychodzicie, czujecie ulgę, jakby Was po 15 latach puścili na wolność. To samo uczucie przeżywał pan Dítě w filmie Obsługiwałem angielskiego króla.

Jeśli jesteście fanami Toma Cruise, to tutejsza ponura atmosfera nie popsuje Wam humoru. Będziecie tu podekscytowani spacerować ze świadomością, że Wasz idol rόwnież stąpał po tych miejscach, a po drodze zbił kilku łotrόw. Nakręcano bowiem tutaj taki hit filmowy jak Mission: Impossible – Ghost Protocol!