
Jaroměř-Josefov
Plac wolności
Na ulicy ludzie wspólnie sprzątają ruiny zbombardowanych domów, ale panuje tu optymistyczna atmosfera. Wojna się skończyła, a życie może wrócić do normalności. Od czasu do czasu pojawią się upiory zmarłych, ale nawet te z czasem wybledną.
Dumny świeżo upieczony ojciec pcha wózek wśród ruin miasta – jakby był to symbol odrodzenia. Inspiracją dla scenarzysty Petra Jarchovskiego było opowiadanie Jana Halasa. Z narodzinami syna sławnego czeskiego poety dzień po skończeniu II wojny światowej związane były podobnie dziwne okoliczności. Z kolei Bolek Polívka, grający Josefa Čížka, w czasie przygotowywania się do roli zainspirował się wspomnieniami swojego ojca.
Końcową scenę filmu Musimy sobie pomagać nakręcono na placu Náměstí Svobody. Kawałek stąd, na placu Masarykovo náměstí, stoi ciekawy kościół Wniebowstąpienia Pana Jezusa w stylu empire. Wybudowano go zgodnie z tym samym projektem jak jego brata bliźniaka w twierdzy Terezín.