
Sobotín
Kościół św. Wawrzyńca
Dokładnie tutaj wszystko się zaczęło. Jedna stara kobieta i ludowe zabobony. Nieszczęsne nieporozumienie, stygmat czarownicy i pierwsza ofiara. Rozpędziło się koło bezmyślnego okrucieństwa, a kościół św. Wawrzyńca stoi tu nadal jako jego niemy świadek.
Przenieście się na chwilę w czasie. Gdzieś ok. 1678 r. odbyła się tutaj msza w Niedzielę Palmową. Gospodyni z niedalekiej wsi Vernířovice obiecała miejscowej głodnej żebraczce garnek grochu za poświęconą hostię. Krowa nie chciała doić, a hostia podobno leczy przeróżne schorzenia. Żebraczka Marina została przyłapana na gorącym uczynku, co stało się pretekstem do rozpętania słynnych procesów o czary.
Pomimo tego, że w filmie Młot na czarownice kościoła św. Wawrzyńca w Sobotinie nie zobaczycie, nie zapomnijcie wpisać go na listę miejsc, które warto zwiedzić. Fragment filmu pomoże wam wyobrazić sobie, jak wyglądało miejsce, gdzie zaczęły się jesenickie procesy o czary. A teraz jedna tajemnica na koniec. Kościół, który w filmie rzeczywiście zagrał jest pod wezwaniem św. Jakuba Większego i stoi na Kostelním náměstí w Kunraticach pod Pragą.