
Karlowy Wary
Most Festiwalowy
W filmie akcji Casino Royale, pierwszym bondowskim filmie z Danielem Craigem,Karlowy Wary były niemal śmiertelne dla sławnego agenta. Bonda nie da się jednak zlikwidować od tak, ale niedaleko Mostu Festiwalowego niemalże pożegnał się z tym światem.
A co więcej – winę za to ponosi jego ulubiony drink! Tym razem z kroplą trucizny... Brytyjskiego bohatera chciał raz na zawsze zlikwidować czarny charakter Le Chiffre, grany przez wyśmienitego Madsa Mikkelsena. W momencie kiedy James Bond resztkami sił doczołgał się do auta, żeby się ocalić, zemdlał. Nie byłoby go na tym świecie gdyby nie femme fatale Eva Green alias Vesper Lynd.
Most Festiwalowy, przy którym Bond niemal wyciągnął kopyta, znajdziecie przy Císařských lázniach niedaleko Grandhotelu Pupp. Oprócz Bonda przy zabytku kręcono także komedię przygodową Rycerze z Szanghaju.
Także kubek miejscowej wody mineralnej do dna i dalej za dzielnymi bohaterkami i bohaterami.