
Vejprty
Dworzec kolejowy
Dworzec jako skrzyżowanie losów. Wystarczy zmienić zwrotnicę, a z nią nieodwracalnie zmieni się cel podróży. Ludzie przyjeżdżają i odjeżdżają, tak samo jak pojawiają się i znikają z naszego życia. Radość ze spotkania i smutek przy rozstaniu sprawiają, że dworce mają specyficzną atmosferę.
Niemiecka żona Jana Dítěte Líza wydjeżdża na front, żeby walczyć w tym najpiękniejszym wojsku. Przynajmniej w jej oczach. W tej chwili jeszcze nie przeczuwa, co ją na wojnie czeka. Na drugim torze stoi wagon bydlęcy jadący gdzieś do Polski. Panu Waldenowi, i innym ubranym w pasiaste ubrania, nikt nie macha. Za to ich los jest przesądzony.
Oba filmowe pociągi odjeżdżały z děčínskiej stacji, ale tak naprawdę była to rudawska stacja Vejprty, którą od sąsiednich Niemiec dzieli tylko potok. Wcześniej był to dość ważny dworzec z rozległym kompleksem budynków kolejowych, ale większość z nich zniszczył ząb czasu. Dziś na dworcu panuje melancholijna atmosfera pożegnania. Jeśli macie ochotę na wędrówkę po Rudawach (Krušné hory), wybierzcie się na pobliski najwyższy szczyt Klínovec.